Jagnięcy Szczyt -czyli jak Tatry rzuciły na mnie urok ...
" Dla jednych góry są tylko rumowiskiem głazów, dla innych najwspanialszą architekturą, wzniesioną ponad przemijaniem i trwaniem, dla innych wiecznym niedosytem i niespełnieniem. Czym będą dla was-od was zależy" Tak o górach pisał Władysław Krygowski, a dobrze wiedział co pisze, bo to jeden z bardziej zasłużonych ludzi dla rozwoju polskiej turystyki górskiej. Krajoznawca, autor przewodników, na których wychowało się już niejedno pokolenie górołazów. Za oknem zima, w tej swojej gorszej odsłonie. Marznący deszcz ze śniegiem, słońca nie widać od paru dni...To nie jest pogoda na chodzenie po górach. Ale osoba, która zapadła na nieuleczalną chorobę górską i tak będzie tęsknić i planować i czekać na moment, kiedy padanie hasło "jedziemy"😃 Wtedy, momentalnie wszystko nabiera innych proporcji. Póki co, dzisiaj wspominkowo o pięknych wrześniowych Tarach. Po intensywnych wyjazdowo wakacjach, po ślęczeniu godzinami nad mapami, po tych wszystkich przygotowywaniach do BARDZO