W dolinie górnego sanu
Po bardzo intensywnym sezonie, kiedy albo byliśmy na jakimś wyjeździe, albo przygotowywaliśmy się do niego, wreszcie nadszedł czas długich jesienno- zimowych, wieczorów, czas na pisanie, czytanie i planowanie. Nazbierało się nam mnóstwo ciekawych relacji, zdjęć , wrażeń, którymi chcemy się podzielić. Zacznę od jednej z ostatnich naszych wycieczek ... "Zarośnięte olchą pola dawnej wsi, kto je orał, kto je zasiał, nie pamięta nikt...Skrzypią martwe świerki, to drewniany płacz, świat się kończy w Sokolikach, dalej tylko las. Druty na granicy dzielą nacje dwie, dzieli ściana nienawiści i przeraża mnie .. San jest taki płytki, gdzie Beniowej brzeg ... "( M oje Bieszczady KSU )