Starorobociański Wierch- zanim zima przyszła w Tatry
Z niepokojem, co chwilę sprawdzaliśmy prognozę pogody, na początek października. Mieliśmy zaplanowany ostatni w tym roku wyjazd w Tatry z grupą. I o ile w Beskidach październik to najczęściej piękna, złota jesień, o tyle w Tatrach już często pada śnieg. I faktycznie z końcem września na tatrzańskich szczytach pojawił się biały puch. A w naszych wiadomościach pytania czy aby na pewno pojedziemy ? Śnieg zdążył stopnieć, na prognozach pokazało się słoneczko z małą chmurką ...Pojechaliśmy 😃 Tym razem 100% sprawdzalności prognozy pogody 😉 Zawsze zastanawiam się czy mam się przywitać z grupą słowami "dzień dobry" czy może raczej zdecydowanie bardziej pasującym o tej porze "dobranoc" 😉, bo wyjeżdżamy o 2.00. Jestem pełna podziwu dla wszystkich śpiochów ( też do nich należę, więc wiem jak to boli), którzy dla gór zdobywają się na takie poświęcenie 💓 Przyjeżdżamy na parking w sam raz, żeby załapać się na pierwszy kurs kolejką "Rakoń" ( kolejka😀 to wag