Jedną nogą w Bieszczadach drugą w Beskidzie Niskim
Granica na pozór dzieli, jednak tylko na pozór, bo to co przy granicy zawsze się miesza, łączy, przenika. Granicą pomiędzy Beskidem Niskim a Bieszczadami są rzeki Osława i Osławica. Tędy również przebiega granica pomiędzy Karpatami Zachodnimi a Wschodnimi. To przenikanie doskonale widać po roślinach. Chodzimy sobie po Beskidzie Niskim a tu nagle pod nogami wyrasta nam jakiś endemit wschodnio- karpacki. Co jest? Przecież jesteśmy w Karpatach Zachodnich...No właśnie, roślinki też lubią wędrować i mają w nosie regionalizację fizycznogeograficzną 😉 ale nie o roślinkach dzisiaj będę pisać, wszak zimę mamy. Będzie o cerkwiach. Tych w dolinie Osławy i Osławicy. Różnią się od budowanych w innych regionach łemkowszczyzny, bo występowanie określonego typu cerkwi też jest objęte granicami. Budownictwo cerkiewne łemkowszczyzny możemy podzielić aż na pięć typów. Dzisiaj o typie północno- wschodnim. Osława -pomiędzy Bieszczadami a Beskidem Niskim Cerkiew w Szczawnem Wjeżdżając do Szczawnego od r