Tatry Bielskie - pokrywnik, chodnik profesora Alfreda Grosza i Szalony Wierch

 Za każdym razem jadąc w Tatry Słowackie miałam je przed oczami...

Białe, niedostępne skały Tatr Bielskich. Płaczliwa Skała, Havrań, Murań, Bujaczy Wierch, Szalony Wierch, Jatki ...niedużo tych szczytów ale i tak nie można na żaden wejść. Szlaki przez Tatry Bielskie prowadzą jedynie przez przełęcze. Ale dobre i to. Góry te zbudowane są głównie ze skał osadowych, podobnie jak Pieniny. Takie podłoże gwarantuje ciekawą roślinność i to jeden z dominujących powodów dla, których po prostu MUSIAŁAM tam być. Dzień wcześniej przeszliśmy mega długą i wysoką grań Otargańców, więc mogłam liczyć na coś lżejszego 😉 w dniu dzisiejszym .

Dolina Kieżmarskiej Białej Wody

O przyzwoitej porze (czyli nie bardzo bladym świtem) z parkingu Biała Woda wyruszamy żółtym szlakiem do mojego raju 😀

Parkowisko 

Mimo wczesnej pory na parkingu ciasno. Ale na szczęście stąd można udać się w kilka innych miejsc, więc mam nadzieję, że większość turystów podąży w inną stronę. Na dzień dobry tuż przy drodze  ostrożeń głowacz czyli sporych rozmiarów oset. W Polsce bardzo rzadki, występuje na nielicznych stanowiskach (został umieszczony na czerwonej liście roślin narażonych na wyginięcie),natomiast na Słowacji rośnie go całkiem sporo, często przy drogach.

Ulubione kwiatki 😉

Pogoda niestety trochę pod chmurką. Wszystkie szczyty zasłonięte. Na dwoje babka wróżyła albo wiejący wiaterek rozgoni chmurzyska albo zmokniemy. 

Pszczoły też nie są zadowolone z wilgoci ...                                                                       

 Mżawka raz niewielka, raz mocniejsza towarzyszy nam od początku. Nie pada na tyle mocno, żeby ubierać coś przeciwdeszczowego, tym bardziej , że jest ciepło, ale wilgoć osadza się na wszystkim. 

Nad Białą Wodą

Idąc wzdłuż potoku dochodzimy do miejsca, gdzie czas opuścić żółty szlak. Dalej pójdziemy niebieskim. Miejsce skrzyżowania szlaków to Rzeżuchowa Polana 😉

Rozdroże Salviovy Pramen 1200m 

Słowacki język jest dla nas źródłem niejednego wybuchu śmiechu. No, bo idąc przez pusty las nagle widzicie taki napis 

I jestem pewna, że dopiero ostatnią rzeczą jaka wam przyjdzie do głowy do będzie deszczochron 😂

Przydaje się, bo padać zaczyna coraz mocniej. Ubieram plecak w pokrowiec przeciwdeszczowy. Siebie nie, bo i tak już jestem mokra. Za to pod tą drewnianą pokrywką można zjeść suchą kanapkę. I tutaj właśnie zaczyna się chodnik profesora Alfreda Grosza. Nie sądzę, aby Alfred Grosz, który sporo chodził po górach, wpadł na tak szalony pomysł, żeby z otoczaków układać ścieżkę. W każdym bądź razie to najgorszy odcinek szlaku. 

Ostróżka tatrzańska

Modrzyk górski 

Ten ładny kwiatek o dużych sercowatych liściach to przysmak niedźwiedzi, ale nie tylko bo jadają go również Włosi, ale tylko młodziutkie liście przez około dwa tygodnie, zanim zgorzknieją. 

Ciemierzyca zielona 

 Ta roślina to jeden ze składników  tajemnych maści, którymi czarownice smarowały trzonki od miotły przed "odlotem". Roślina jest silnie trująca co już sugeruje jej nazwa pochodząca od słów ciemier czyli dusznosć, bolesność. W medycynie ludowej ma bardzo szerokie zastosowanie począwszy od pewnego rodzaju tabaki a skończywszy jako lek na wszawicę. Wiedziałam, że tu będzie bogata roślinność. A to dopiero początek. 

Arcydzięgiel litwor

Rosnące na brzegach Białego Potoku arcydzięgle wzbudziły nasz zachwyt. Dorodne, soczyście zielone, z kulistymi kwiatostanami prezentowały się nader okazale. Już w wyobraźni widziałam w kieliszku aromatyczną nalewkę, a w słoiczku kandyzowane pędy ...w wyobraźni tylko, po przecież jesteśmy W Parku Narodowym a i w Polsce arcydzięgiel objęty jest częściową ochroną.

Dolina Białych Stawów

Bardzo lubię takie smakowanie gór. Nigdzie się nie śpieszymy. Tak jak myślałam, większość ludzi poszła innym szlakiem, więc jest cicho i pusto. Deszcz ciągle siąpi. Trochę tracimy nadzieję na widoki w dniu dzisiejszym. Ale za to skupiamy się na kwiatkach, a te akurat najpiękniej wyglądają z kropelkami wody ..

Nawet te najbardziej pospolite, wystrojone w perły z kropel wyglądają wyjątkowo. 

Wielki Biały Staw (Welke Biele pleso)

Rozdroże szlaków nad Wielkim Białym Stawem 1610 m 

Znajduje się tu ławka, więc doskonałe miejsce na przerwę i małe co nieco. Ale znajdują się tu również niezwykle żarłoczne kaczki ( jeśli ktoś pamięta kreskówkę z misiem Jogi, to ten klimat- wyciągasz kanapkę ale nie masz pewności ,że zdążysz ją ugryźć 😂) 

 "Kanapki, na pewno gdzieś tu są ..."

"No, dawaj, dawaj za nim przyjdzie reszta 😂 "

Wiatr bawi się chmurami, które raz zakrywają wszystko 

a raz odsłaniają fragmenty gór ...

Ścieżka Doliną Białych Stawów 

Jak do tej pory, nie było gdzie się zmęczyć. Szlak bardzo powoli nabiera wysokości. Ale za chwilę, czeka nas podejście na pierwszą przełęcz- Wyżnia Przełęcz pod Kopą ( Predne Kopske sedło). Po drodze rośnie tyle ciekawych roślin, że nawet nie czuję, że idziemy pod górę to znaczy fizycznie czuję, bo jednak wczoraj Otargańce dały mi w kość ale nie mam czasu na myślenie o tym 😉

Gnidosz okółkowy 

Gnidosz okółkowy, to z tych co się potrafią dobrze urządzić 😉 roślina półpasożytnicza, wnika ssawkami w korzenie roślin żywicielskich i stamtąd pobiera składniki pokarmowe. Bardzo wybredny jeśli chodzi o zapylanie, ponieważ korzysta jedynie z usług trzmiela. W Polsce występuje tylko w Tatrach. Pod ścisłą ochroną gatunkową. 

Len karpacki 

Len karpacki w Polsce rośnie tylko w Tatrach i jest uważany za roślinę rzadką. 

 Rozchodnik karpacki

Idziemy  granicą pomiędzy Tatrami Wysokimi a Tarami Bielskimi. Z jednej strony ciemne granity z drugiej białe wapienie 

Tatry Wysokie 

Tatry Bielskie 

I szlak wśród kwiatów pomiędzy nimi 😍

Rozchodnik alpejski 

Driakiew lśniąca 

Zawilec narcyzowy- jego łacińska nazwa  anemone narcissifolia nawiązuje do greckiego  anemosa, górskiego wiatru, który rozchylał jego delikatne płatki kwiatków .Występuje tylko w górach (choć wieść gminna niesie, że widziano go również na Roztoczu i Wyżynie Lubelskiej) Objęty jest ochroną.

Pełnik alpejski -pod ścisłą ochroną. Rośnie tyko w górach. Na huculszczyźnie bywa nazywany "górską różą" a w Sudetach "różą kłodzką". Te piękne kwiaty lekko otwierają się przy słonecznej pogodzie, przy pochmurnej jak widać przypominają żółtą kulę. 

Gdyby ktoś się zastanawiał co robimy w górach podczas deszczyku 😉 na przykład zdjęcia przekwitniętych jastrzębców alpejskich 

Albo przekwitniętych sasanek, które wyglądają wyjątkowo właśnie przy takiej pogodzie 

Niezapominajką alpejska - w górach wszystko jest bardziej intensywne, nawet kolor niezapominajek 😍

A tu niepozorny piaskowiec orzęsiony 

Gołek białawy -jeden z licznej rodziny storczyków i jak wszystkie storczyki objęty ścisłą ochroną

Szalony Przechód

W sumie zanim dojedziemy do naszej docelowej przełęczy o miło brzmiącej dla mojego ucha nazwie Szalony Przechód , wcześniej miniemy dwie inne:, Pośrednią  Przełęcz pod Kopą i  Przełęcz pod Kopą. Ostatnia Wyżnia Przełęcz pod Kopą to właśnie Szalony Przechód pod Szalonym Wierchem 

Ta przełęcz rozgranicza Tatry Wysokie i Tatry Bielskie 

Kopskie Sedło 1750 m

Im wyżej tym mniej widać. Chmury otulają góry i nas.

No i mam Szalony Przechód 1934 m. 

Mamy też towarzystwo 😍 Kozice to symbol  Tatr.

 Możemy je spotkać dopiero powyżej 1350 m. Nie istnieje góra granica, im wyżej tym lepiej się czują 😉. Wiele razy z podziwem obserwowałam jak zwinnie poruszają się na stromych zboczach, skalnych pólkach czy piarżyskach. Umożliwia im to specjalna budowa racic. Na każdej znajduje się rogowy rant, który w zimie rozwija się i twardnieje umożliwiając bezpieczne poruszanie się po śniegu i lodzie, natomiast w lecie rant ściera się na skalistym podłożu, co powoduje,  iż miękki środek stopy przyczepia się do gruntu jak guma. No i po co ludzie wymyślili buty...natura sama rozwiązuje takie problemy 😏 a jakie oszczędności na Scarpach czy Meindlach 😂

Wyżne Kopskie Sedlo inaczej Szalony Przechód to piękna przełęcz pod Szalonym Wierchem lub Hlupym . Z jednej strony Dolina Zadnich Koperszadów z drugiej Dolina Przednich Koperszadów . 

Szalony przechód i w mgle Szalony Wierch. 

W dole pomiędzy chmurami Dolina Zadnich Koperszadów. Ta dolina rozdziela Tatry Bielskie od Tatr Wysokich. 

Taka miejscówka i żadnych widoków ...😥

Ale...coś zaczyna się dziać ...poczekamy 😀

Po wejściu na przełęcz wszystko spowite było gęstymi chmurami, tylko momentami silniejsze podmuchy wiatru rozwiewały tę biel. I te podmuchy były coraz silniejsze. Na naszych oczach wiatr przeganiał szare kłęby z jednej strony przełęczy na drugą pokazując zalotnie szczyty. Niesamowity spektakl. Tak spędziliśmy na przełęczy dwie godziny. Nie na darmo. Wiatr rozwiał chmury i nawet zaświeciło słońce całkowicie odmieniając krajobraz .

Wiatr przepycha chmury za grań Tatr Bielskich i powoli odsłaniają się doliny.

Dolina Przednich Koperszadów a nad nią  Skrajne Jatki 

Tatry Wysokie jeszcze w chmurach 

Ale Szalony Wierch już w całej okazałości  nad nami 

Jak zabawa w chowanego ...nie ma Płaczliwej Skały i Havrania a za chwilę dmuch ..i jest 😉

A teraz pora na odsłonięcie Jagnięcego Szczytu 

Proszę bardzo jest i jego wysokość Jagnięcy Szczyt 2230 m . " 

Miło było przypomnieć sobie bliskiego znajomego z przed roku 😉
https://andrzejijagoda.blogspot.com/search?q=jagni%C4%99cy+szczyt

Tatry Bielskie od lewej Zadnie Jatki, Pośrednie Jatki i na końcu Skrajne Jatki 

A tutaj od prawej Szeroka Przełęcz,  Płaczliwa Skała, Havrań i lekko wystający za niego Nowy Wierch a na końcu Murań. Cierpliwość albo lenistwo się opłaciło. Wiatr spychał chmury coraz dalej a nam odsłaniały się co chwilę nowe widoki.  I jak zwykle szkoda było wracać. Ale kiedyś trzeba podjąć tą  jakże trudną decyzję ...

Szalony Wierch 

Na szczęście powrót osładzały widoki i coraz to nowe okazy 😉

Goryczka kropkowana pod ścisłą ochroną gatunkową. 

Rzadko spotykany dzwonek skupiony w wersji białej 

Idąc w tamtą stronę widzieliśmy tylko biel, a teraz pasuje wracać tyłem, bo takie piękne widoki są za nami ...

Powrót 

Wreszcie i nad Tatrami Wysokimi zaczyna pojawiać się słońce 

Jatki ...Ciekawe skąd taka nazwa ???

Niby ta sama przełęcz co parę godzin wcześniej ale jakby jakoś inaczej wokół 😂

Widok na Tatry Wysokie ze szlaku nad Wielkim Białym Stawem

Wielki Biały Staw 

Kolejne miejsce , które jakby co nieco się od rana zmieniło 😉

Tatry Bielskie - Jatki

Tatry Wysokie : od lewej Kieżmarski Szczyt, pod chmurą Łomnica, Durny Szczyt, Mały Durny Szczyt, Spiski Szczyt, Barania Przełęcz, Baranie Rogi, Jastrzębia Turnia, Jagnięcy Szczyt. 

Cudowny dzień z niespodziankami, bo idąc rano absolutnie nic nie wskazywała na to, że się wypogodzi, prognozy też były sceptyczne. Spodziewałam, się tutaj bogatej roślinności ale rzeczywistość przerosła moje oczekiwania . Na pewno jeszcze nie raz wrócimy w Tatry Bielskie ....