Bukowe Berdo - lipcowe kwiaty

 

Teraz, kiedy za oknem w szybko zapadającej ciemności, wirują już pierwsze płatki śniegu, pojawia się tęsknota za słońcem, ciepłem, kolorowymi łąkami, za zapachem trawy i ziół, za ciepłą skałą na której można usiąść i wpatrywać się w obłoki powoli snujące się po niebie ...Tak właśnie było w pewną lipcową niedzielę 

 Prognozy straszyły burzami ale trudno usiedzieć w domu, kiedy za oknem świeci słońce 🌞 Po krótkim przeanalizowaniu różnych wariantów, postanowiliśmy pojechać do Mucznego i żółtym szlakiem pójść na Bukowe Berdo a może i kawałek dalej. Wybór podyktowany był kilkoma czynnikami. Po pierwsze w razie załamania pogody, w miarę szybko można wrócić do samochodu, bo to tylko około 6 km w jedną stronę. Po drugie to czas kwitnięcia różnych kwiatów, a na Bukowym Berdzie można znaleźć sporo ciekawych roślin i po trzecie, chyba najważniejsze oboje uważamy, że to jedno z najpiękniejszych miejsc w Bieszczadach i z przyjemnością tu wracamy😍                                            Punkt kasowy Bieszczadzkiego Parku Narodowego.

Szlak żółty którym idziemy zaczyna się na przeciw Centrum Promocji Leśnictwa w Mucznym. Tam również jest parking, na którym zostawiamy samochód. Razem ze szlakiem biegnie ścieżka przyrodnicza " Bukowe Berdo" wyznakowana przez Bieszczadzki Park Narodowy. W Bieszczadach jest wyznakowanych kilka takich ścieżek z przystankami i odpowiednio oznakowanych. Andrzej wrócił się do samochodu ( hmmm..pan przewodnik coś roztargniony 😉) a ja rozglądam się, co tu ciekawego rośnie.

                                      Pokrzywa zwyczajna (Urtica dioica )

Pokrzywa i to jeszcze zwyczajna, co może być ciekawego w takim pospolitym zielsku. To, że zioło i prawie panaceum na wszystko to wie każdy, ale że jest to roślina włóknodajna to już nie. Wyrabiano z niej  sznury, powrozy, sieci a nawet grube tkaniny. Śladem tego jest baśń w której, siostra tkała dla siedmiu zaczarowanych braci koszule właśnie z pokrzyw. Na liściach tej parzącej rośliny żerują gąsienice licznych motyli miedzy innymi kilka gatunków rusałek. Ponoć, kiedy mądre kobiety pospolicie zwane wiedźmami zrywały pokrzywy to prosiły je, żeby nie parzyły i działało. A więc panie jeśli któraś chce się sprawdzić to pokrzywy w dłoń 😉

 O proszę, Andrzej też coś wypatrzył 👀

 Piękny okaz żuka wiosennego

 A tu rynnica topolowa

Pierwszy odcinek szlaku prowadzi przez las. o dziwo tym razem bez błota. Jest gorąco i parno, relatywnie łatwy szlak a my się wleczemy i pot z nas spływa. Po wejściu pomiędzy karłowate jarzębiny, robi się trochę ciut bardziej przewiewnie i zaczynają się odsłaniać pierwsze widoki więc, kto się przejmował podejrzaną parnotą.

 Grzbiet Jeleniowatego z wieżą widokową. W dole Muczne. 

                                   Wierzbówka kiprzyca

Wierzbówka kiprzyca to kolejna roślina o wielorakim zastosowaniu. Jej angielska nazwa to fireweed -ogniowy chwast, ponieważ jako pierwsza pojawia się na pogorzeliskach. To również słowiańska herbata. Dopóki na nasz kontynent nie trafiła herbata z Indii, wszyscy począwszy od Celtów, Wikingów i Słowian pili napój z fermentowanej wierzbówki. Do dzisiaj ma on całkiem spore grono zwolenników, szczególnie za naszą wschodnią granicą. Znany jest jako iwan-czaj. Generalnie cała roślina jest jadalna. Z kłączy można uzyskać mąkę o lekko orzechowym smaku. Natomiast kwiaty polecamy do degustacji na surowo 🌸

Jesteśmy na grzbiecie Bukowego Berda. Dokładnie na jego niższej kulminacji - Szołtyni 1201m

Połonina Caryńska i Wetlińska , Smerek, Rawki wszystko w zasięgu wzroku, choć dzisiaj lekko przymglone. Ale wędrując latem po połoninach , warto patrzyć nie tylko na szczyty, ale także pod nogi. To właśnie pora kwitnienia wielu gatunków kwiatów.

                                                   Fiołek dacki

Ten gatunek fiołka w Polsce występuje wyłącznie w Bieszczadach.

 Dzwonek skupiony

Jeden z dużej rodziny dzwonków. Te akurat są ciepłolubne, więc rosną na dobrze nasłonecznionych łąkach.  Bardzo często w towarzystwie goździka skupionego.

Goździk skupiony- to roślina wschodniokarpacka , w Polsce występuje tylko w Bieszczadach.

 

Bieszczadzka łąka 😍😍😍

                                            Jastrzębiec pomarańczowy

W tych  łąkach można się zakochać.. niesamowita wielobarwność na tle zielonych gór, do tego upajający zapach ziół i widoki po horyzont. 

 

Andrzej zastanawia się co by tu pstryknąć ?Tarnicę po prawej czy  Krzemień po lewej

 

Tak zapewniam sobie zajęcie na długie zimowe wieczory 😉🌿🌿🌿

 Driakiew lśniąca na skałkach Bukowego Berda

Jest to typowa roślina górska, rzadka choć nie objęta ochroną gatunkową, być może dlatego iż wszystkie jej stanowiska znajdują się w parkach narodowych co zapewnia jej ochronę.

 

Lilia złotogłów

Lilia złotogłow to jeden z piękniejszych dziko rosnących w Polsce roślin jakie możemy spotkać. Podlega ścisłej ochronie. Największym zagrożeniem dla tej rośliny jest pozyskiwanie jej ze stanowisk naturalnych do przydomowych ogródków. Uznawana była kiedyś za roślinę magiczną i pewnie dlatego bardzo często pojawia się jako motyw w sztuce ludowej Podhala. Alchemicy przy jej pomocy próbowali przemiany różnych metali w złoto. Bezskutecznie. Bardziej użyteczna okazała się w kuchni, gdyż jej cebule zawierają bardzo dużo skrobi, przez co dawniej uchodziły za przysmak, również suszone cebule lilii były mielone na mąkę i w tej postaci używane.

 Specyficzna budowa kwiatu powoduje, że mogą być zapylane tylko przez owady długotrąbkowe. Taka piękność ma swoje wymagania 😉

Grań Bukowego Berda a po prawej Krzemień

Te widoczne skałki to prawdziwe naturalne skalniki. Gdziekolwiek się nie obróciłam, rosło coś ciekawego.

 

                                         ????                                                                                       Całkiem sporo czasu spędziłam wertując różne atlasy roślin i ...poddaję się, nie wiem co to jest ??? Wylazło gdzieś spomiędzy skalnej szczeliny, Andrzej pstryknął a ja mam niezłą zagwozdkę.😐 Po konsultacjach społecznych 😂 wyszło, że to jest nierozwinięty dzwonek 😀

                       Pszeniec Herbicha

Rodzina pszeńców jest dość liczna. Ten akurat w górach jest dość pospolity i niemal niezauważany, gdyż żółte kwiatuszki są malutkie, ale po bliższym przyjrzeniu bardzo ładne.

 

                                                Czosnek siatkowaty 

Czosnek siatkowaty to bliski kuzyn czosnku niedźwiedziego o podobnych walorach smakowych i leczniczych. Ale absolutnie nie wolno, go pozyskiwać ze środowiska naturalnego, gdyż znajduje się na Czerwonej Liście roślin i grzybów w Polsce zagrożonych wyginięciem !!!

 

Goździk kartuzek skalny

Endemit wschodniokarpacki. Jedyne stanowiska znajdujące się w Polsce to właśnie Bukowe Berdo, Krzemień i Kopa Bukowska !!!

 

Jaszczurka zwinka                                                                                                      Spotykamy również innych wielbicieli nagrzanych skałek 😎

Ogrody natury 😍😍😍

 

Groszek wschodniokarpacki 

Groszek wschodniokarpacki to kolejna roślina, którą niełatwo spotkać. Objęta częściową ochroną.

Olsza kosa /zielona stanowiska naturalne występują tylko w Bieszczadach .

Olsza kosa jest gatunkiem wysokogórskim, występuje za górną granicą lasu, przeważnie zajmuje dawne pastwiska.

 

Piękne kobierce dzwonkowe na skałkach przy szlaku na Bukowe Berdo

 Oboje z Andrzejem mamy w górach tendencje do zapominania o upływie czasu 😲, o takich prozaicznych rzeczach jak jedzenie a tym razem zapomnieliśmy o prognozowanych burzach. Dopiero widok burzowych chmur i groźne pomruki z nad bliskiej Tarnicy wzbudziły u mnie lekki atak paniki. Już raz miałam wątpliwą przyjemność znajdować się w trakcie burzy na Bukowym Berdzie i nie chciałam tego doświadczenia powtarzać. Doszliśmy na najwyższą kulminację grzbietu. Zagrzmiało porządnie raz i drugi. I wtedy odmówiłam kategorycznie dalszej wędrówki w stronę Krzemienia.

 

Bukowe Berdo  1311m. a po prawej najeżony skałkami Krzemień

 Nad Tarnicą zbierają się czarne chmury ...

Ten uśmiech na twarzy to oczywiście z powodu mojego zdecydowanego odwrotu i znacznego przyśpieszenia tempa 😉

Burza zdecydowała się przesunąć w inną stronę  😏 można się zatrzymać i z daleka popatrzeć 😀

 

Dzwonkowe pole

Prosienicznik jednogłówkowy.

Prosienicznik jednogłówkowy to kolejna roślina , którą spotkamy tylko w wyższych partiach gór. Te są już lekko przywiędnięte ale w pełni kwitnienia wyróżniają się w trawach dużymi złotymi głowami. Największe okazy widziałam w Gorcach, gdzie kwiaty miały średnicę około 5 cm.

Zbocza porośnięte szczawiem alpejskim                                                                         Szczaw Alpejski to roślina siedliskowa. Rośnie na glebach bogatych w azot, czyli tam gdzie wołki pasno ...😉

Oczywiście kwiatów i ciekawych roślin jest o wiele więcej. Różnią się czasem kwitnienia, więc można tutaj być mnóstwo razy i za każdym odkrywać coś innego ...

Moim zdaniem Andrzej całkiem dobrze wygląda w różowym 😂

 

Jeszcze 45 minut i przekonamy się czy zdążyliśmy przed wiszącym w powietrzu deszczem (tempem Andrzeja 20 minut  😜)

 Zdążyliśmy  😀... I wiadomo jak w górach jest parno i duszno, a zadyszkę łapiesz nawet na prostej będzie deszcz i burza...

 Za oknem zima na całego, a ja mam przed oczami pachnące bieszczadzkie połoniny 💗💗💗

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Siwy Wierch - wędrówka wśród skał i kwiatów

Zamek Jasenov -warownia na krańcach Wyhorlatu

Rohacz Ostry i Rohacz Płaczliwy - "Orla Perć" Tatr Zachodnich część I