Miasto w kamień zaklęte

 "Obyś się w kamień zamienił" ...te słowa padają w wielu legendach i podaniach. Taka klątwa jest konsekwencją  grzechu, występku, nieuczciwości, bo w świecie nierealnym zło musi być zawsze ukarane.


Nie inaczej miała się sprawa ze " Skamieniałym Miastem" w Ciężkowicach. Wybitny etnograf , badacz i popularyzator folkloru Seweryn Udziela w książce "Z podań i dziejów ziemi bieckiej" przytacza takie podanie : 

" Pan zamku i miasta, bogaty dziedzic włości okolicznych, rycerz dzielny i znamienity, panował tu niepodzielnie i rządził nie zawsze mądrze, często brutalnie i gwałtownie. Nie cierpiał innej woli, innego zdania obok siebie; wszystko musiało mu ulegać w pokorze, bo inaczej kazał porywać ludzi i więzić w lochach podziemnych, grabić ich mienie, lub wieszać przed bramami  zamku.

W gronie towarzyszy, jak sam, dzikich i gwałtownych w czasie pokoju polował dni całe, a noce przepędzał na hulance, pijatyce i rozpuście.

Biedni poddani, uciskani srogo, jęczeli w ciężkiej niedoli, płakali łzami krwawemi, dopraszając się zmiłowania. Ale Bóg jeden łzy ich widział i liczył, lecz w nieprzebranem miłosierdziu Swojem wyglądał upamiętania się dziedzica.

Często pan zamku wyprowadzał rycerstwo swoje na grody i dwory sąsiadów i staczał boje krwawe, łupił, rabował, palił wokoło i dopuszczał się okrucieństw wszelakich, a z powrotem w swoim zamku silnym śmiał się dziko z łez i niedoli nieszczęśliwych.

Miał żonę piękną, jak rzadko, ale lekceważona przez męża, zaniedbana później, prześladowana w końcu, przeniosła się tam, gdzie złość ludzka zamknięty ma przystęp na zawsze. Została po niej tylko córka jedna, jedynaczka, cud-dziewica, jakiej na próżno szukałbyś w okolicy całej, w kraju dalekim.

Po śmierci żony rycerz szukał małżonki nowej wokoło, ale nie mógł jej znaleźć nigdzie, bo go znali wszędzie i drżeli przed nim wszędzie. Kipiał gniewem i dyszał zemstą, gdy swatowie wracali raz za razem z niczem, – pił i hulał jeszcze namiętniej, a poddanych uciskał jeszcze okrutniej.

Wreszcie gdy już zabiegi wszystkie okazały się marne, aby panią nową wprowadzić na zamek, oświadczył rycerz córce swojej, że się z nią ożeni i kazał sposobić wszystko, co potrzeba na wesele świetne i wspaniałe. Przerażona dziewczyna, znając dobrze ojca dzikiego, wołała o ratunek do Boga, bo z innej strony pomoc przybyć nie mogła.

Więc wyczerpała się już cierpliwość Pańska, miarka nieprawości rycerza przepełniła się i nadszedł dzień sądu. Gdy goście zasiedli do uczty weselnej, gdy rycerz obok córki swojej zajął miejsce za stołem, jako państwo młodzi, zerwała się na świecie burza straszna, chmury czarne zawisły nad zamkiem, noc ciemną rozświecały błyskawice światłem olśniewającem, a grom za gromem spadał na zamek i na miasto całe.

Na drugi dzień zorza poranna zaróżowiła niebios sklepienie, pierzchły ciemności nocne, ale zamku nie było już, ni miasta, rycerza, ni jego towarzyszów, ludzi ni zwierząt. Wszystko przepadło, tylko skały zimne, skały ciężkie, ciche skały zaległy okolicę martwą. Skamieniało miasto wielkie i stoi kamienne pod Ciężkowicami po dzień dzisiejszy na przestrogę ludziom i ku ich zbudowaniu."

Jeszcze przed drugą wojną światową dostrzeżono niezwykłą urodę i wyjątkowość rozrzuconych w ciężkowickim lesie ostańców piaskowcowych. 

Już w 1931 roku skały uznane zostały za zabytek przyrody. A w roku 1974 otrzymały status rezerwatu. Ochroną objęto obszar 15 hektarów na którym porozrzucane są wychodnie gruboziarnistych piaskowców ciężkowickich i zlepieńców o fantazyjnych kształtach. Skały mają swoje nazwy i związane z nimi legendy. 

Najbliżej parkingu widoczny jest rozłożysty "Grunwald"

Grunwald

Wchodzą głębiej w las napotykamy "Warownię" dolną i górną 

Andrzej w warowni  😀
Dwa orły 😀 jeden skalny a drugi ...uczy się latać 😉

"Piekiełko" nazwane tak ze względu na czerwoną barwę piaskowców 

"Piekło" ma w sobie coś fascynującego 😉
Dziwne kształty powstały w skutek erozji ale wystarczy trochę wyobraźni i już nic nie jest takie oczywiste 😉 
Każde dziecko wie, że dziury są po to żeby w nie włazić 😂, a że każdy przewodnik ma w sobie ciekawość dziecka ....takie widoki to norma 😉
To oczywiście "Piramida"
"Cyganka"

Romantyk pewnie dopatrzy się tu serca, niestety moja wyobraźnia podsuwa mi jedynie obraz odciśniętych pośladków olbrzyma 😂 Andrzej jako realista powiedziałby, że jest to efekt erozji skał😉
"Skałka z krzyżem"
Skałka z krzyżem posiada w środku szczelinę przez którą można wejść na górę.
Z powstaniem nazwy tej skałki wiąże się legenda, która  mówi, że jest to dawny kościół, który w skałę został zamieniony z winy proboszcza. Ksiądz lubił bowiem grać w kości i bardzo często zasiadał do partyjek z diabłem. Pewnego dnia całkowicie już przegrawszy cały swój dobytek chcąc się odegrać zastawił kościół. Niestety i tym razem los nie był mu przychylny i przegrał. Ale diabeł odczekał trochę zanim odebrał swoja nagrodę. W niedzielne przedpołudnie gdy ksiądz wraz z wiernymi modlił się w kościele diabeł postanowił odebrać to co do niego należało i zamienił cały kościół wraz z przebywającymi wewnątrz parafianami i księdzem w skałę. O tym, że był to kiedyś prawdziwy kościół przypomina dziś jedynie krzyż umieszczony na szczycie skałki.
No, cóż o gustach się nie dyskutuje 😂 Wejście do wąwozu czarownic 
Wodospad w "Wąwozie Czarownic"
Ja tylko sprawdzam, czy ta woda nie ma jakiś specjalnych właściwości 😉, w końcu nazwa 'Wąwóz Czarownic" zobowiązuje 😂 
Andrzej postanowił sprawdzić wyżej 😉

Uroczysko ...na dno głębokiego jaru nie dociera słońce

Skalnych wychodni w rezerwacie jest znacznie więcej. Stoi tu jeszcze "Ratusz", "Czarownica", "Borsuk" i inne. To miejsce jest jedyne w swoim rodzaju. Ale takich niezwykłości na Pogórzu Rożnowskim i Ciężkowickim jest więcej, choćby "Diable Boisko"
Pan Przewodnik na "Diablim Boisku"...nie wiem tylko czemu się diabły pochowały 😜
 W całych Beskidach nie ma takiej drugiej formacji skalnej w kształcie łuku.  Jeszcze w pobliżu znajdują się "Diable Skały" ale tym razem tam już nie dotarliśmy. 





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Siwy Wierch - wędrówka wśród skał i kwiatów

Zamek Jasenov -warownia na krańcach Wyhorlatu

Rohacz Ostry i Rohacz Płaczliwy - "Orla Perć" Tatr Zachodnich część I