Przez zimowe Pieniny z widokami na Tatry, Gorce, Pieniny Spiskie, Podhale, Beskid Sądecki a nawet Żywiecki

 Karpaty zewnętrzne od wewnętrznych oddziela Pieniński Pas Skałkowy. Choć niewiele go wystaje ponad ziemię to jednak ciągnie się przez prawie 600 km. W Polsce osiąga najwyższe wysokości bezwzględne (Wysoka 1050m.n.p.m). Ale najważniejsze jest to, że jak już się z ziemi wynurzy to tworzy bardzo malownicze, ostrokrawędziste skałki. Taki wygląd, zawdzięczają specyficznej budowie geologicznej. Powstały one z odpornych na wietrzenie skał kredowych i mniej odpornych piaskowców, łupków i margli. Te ostatnie poddawane erozji odsłoniły strome skalne ściany. 


Charakterystyczne wapienie rogowcowe 
 
Pieniny także mają swoją charakterystyczną, bardzo bogatą szatę roślinną. Niektóre gatunki występują tylko tutaj. Również świat owadów jest bardzo różnorodny. Żyje tutaj wyjątkowy i będący pod ścisłą ochroną motyl niepylak apollo.


Z Krościenka na Przełęcz Szopka 


Tym razem jesteśmy tutaj zimą, w ostatni dzień lutego, słońce co prawda przygrzewa iście wiosennie ale cała roślinność przykryta jest śniegową kołderką. Nasza trasa zaczyna się w Krościenku nad Dunajcem, od parkingu na ulicy Trzech Koron. Idziemy żółtym szlakiem. To najstarszy pieniński szlak znakowany od roku 1906 roku. Od początku ostro😀 w górę i od początku z widokami. Mijamy krzyż z wymowną bardzo sentencją. 

"Nim pójdziesz dalej, tutaj podziękuj Bogu, że masz oczy"

Szlak żółty Pieniny

Polana Toporzyska

Już z grzbietu Toporzyska rozciąga się piękna panorama na Krościenko, Przełom Tylmanowski i masyw Dzwonkówki w Beskidzie Sądeckim. Dalej dróżka prowadzi przez las (bardzo śliska dróżka, gdyż w dzień są temperatury dodatnie i wszystko płynie a nocą zamarza tworząc lodową skorupę, która w miejscach cienistych utrzymuje się długo)

Pieniny szlak żółty

Polana Stolarzówka

Pienińskie polany jeszcze pod śniegiem, ale już za parę chwil ....wiosna😃

Pieniński Park Narodowy

Najsłynniejszy potok w okolicy czyli Potok Pieniński w tym miejscu przecina szlak. Jego źródła są około pól kilometra wyżej. Idziemy dalej prze polanę Limierczyki i polanę Wyrobek. Biblia wędrujących po Pieninach czyli przewodnik Józefa Nyki  wspomina o rosnących tu aż 27 gatunkach roślin wpisanych na czerwoną listę zagrożonych wyginięciem. Może i dobrze, że jest zima, bo utknęłabym tu na bardzo dłuuuuuugo 😉.

Pod górę i jesteśmy na Przełęczy Szopka. Inna nazwa to " Przełęcz Chwała Bogu" nazwana tak od okrzyków turystów, którzy tutaj docierali. W zupełności ich rozumiem i myślę, że niejedna przełęcz mogłaby się tak nazywać 😀


Pieniński Park Narodowy

Przełęcz Szopka albo Chwała Bogu

Pogoda jest dzisiaj jak marzenie, jakby chciała nam wynagrodzić sobotni deszcz i mgły w Gorcach. Z przełęczy roztacza się piękny widok na Tatry.

Panorama z Przełęczy Szopka


Trzy Korony 

Chwila odpoczynku i idziemy zobaczyć co widać z Trzech Koron 😉 Już od pierwszych metrów podejścia pokochałam moje raczki. Szlak był oblodzony i osobom, bez tego dodatku na butach ciężko było utrzymać równowagę i posuwać się do góry. Aczkolwiek z ogromnym podziwem, zmieszanym z niedowierzaniem ( jak można być tak nierozsądnym, żeby nie powiedzieć głupim) obserwowaliśmy dziewczynę w butach na koturnie, która dotarła aż do wejścia na platformę 😲


Pieniński Park Narodowy

Platforma widokowa na Okrąglicy (982m), na najwyższej z  turni które tworzą Trzy Korony

Zima w górach ma wiele zalet. Niewątpliwie, jedną z ważniejszych jest brak tłumów. Piękna pogoda przyciągnęła trochę turystów, ale nie na tyle aby przy wejściu na platformę tworzyły się kolejki, co w sezonie jest normą.
 Dzisiaj, Okrąglica jest dostępna prawie dla każdego. Ale nie zawsze tak było. Dawniej przed wykonaniem sztucznych ułatwień, piękną panoramę mogli podziwiać jedynie Ci najodważniejsi. Obecnie na platformę prowadzą metalowe podesty i schody dwukierunkowe. Na samym szczycie mieści się 30 osób i niestety nie można się do woli napawać widokami, trzeba robić miejsce kolejnym amatorom panoram.

Pieniński Park Narodowy

Z widokiem na Sokolicę i Pieniny Małe z widoczną na ostatnim planie Wysoką 1050m, najwyższym szczytem w Pieninach. W centralnej części widoczna "Sokola Perć"(niebieski szlak z dużą ekspozycją i sztucznymi ułatwieniami prowadzący na Sokolicę) wyznakowana przez Walentego Gadowskiego (to ten sam co w Tatrach wyznakował "Orlą Perć" w Tatrach). 

Pieniński Park Narodowy

Po prawej stronie Sromowce Niżne. Stąd z przystani Kąty wypływają tratwy flisackie, pokonując najpiękniejszy przełomowy odcinek Dunajca. W centralnej części ciemna, zalesiona Klasztorna Góra (Słowacja) u jej podnóża znajduje się Czerwony Klasztor w którym mieszkał Brat Cyprian. Zakonnik nie tylko był znakomitym zielarzem ale również wynalazcą. Właśnie z Okrąglicy próbował lotów na swojej skrzydlatej machinie. 

Pieniński Park Narodowy

Panorama Tatr z Okrąglicy. Na ostatnim planie najwyższa od lewej Łomnica, Durny, Baranie Rogi, Lodowy. Plan bliżej po prawej stronie Tatry Bielskie z Płaczliwą Skałą i Hawraniem. 

Pieniński Park Narodowy

Na pierwszym planie Pieniny Czorsztyńskie z charakterystyczną szpiczastą Nową Górą na środku. Po lewej Macelowa Góra. Po prawej w głębi Macelak ( za chwilę na nim będziemy) a ostatni plan to Pieniny Spiskie z widoczną najwyższą górą Żar. W górnym rogu po prawej stronie Jezioro Czorsztyńskie.

Pieniński Park Narodowy

Po prawej stronie Sromowce Niżne. Stąd z przystani Kąty wypływają tratwy flisackie, pokonując najpiękniejszy przełomowy odcinek Dunajca. W centralnej części ciemna, zalesiona Klasztorna Góra (Słowacja) u jej podnóża znajduje się Czerwony Klasztor w którym mieszkał Brat Cyprian. Zakonnik nie tylko był znakomitym zielarzem ale również wynalazcą. Właśnie z Okrąglicy próbował lotów na swojej skrzydlatej machinie. 

Pieniński Park Narodowy

Panorama Tatr z Okrąglicy. Na ostatnim planie najwyższa od lewej Łomnica, Durny, Baranie Rogi, Lodowy. Plan bliżej po prawej stronie Tatry Bielskie z Płaczliwą Skałą i Hawraniem. 

Pieniński Park Narodowy

Na pierwszym planie Pieniny Czorsztyńskie z charakterystyczną szpiczastą Nową Górą na środku. Po lewej Macelowa Góra. Po prawej w głębi Macelak ( za chwilę na nim będziemy) a ostatni plan to Pieniny Spiskie z widoczną najwyższą górą Żar. W górnym rogu po prawej stronie Jezioro Czorsztyńskie.

Niestety zaczyna się tworzyć kolejka, więc trzeba zejść z platformy, choć trudno oderwać się od widoków.

Jeszcze pamiątkowa fota na Przełęczy Szopka i idziemy szlakiem niebieskim przez Pieniny Czorsztyńskie. 


Niebieskim szlakiem przez Pieniny Czorsztyńskie 

Bardzo przyjemna trasa. Nie wymagająca większego wysiłku, bez znacznych przewyższeń a widokowo bardzo atrakcyjna

Pieniński Park Narodowy

Widok na pasmo Lubania w Gorcach

Pieniński Park Narodowy

Na szczycie Lubania 1211m znajduje się widoczna tutaj wieża widokowa

Nieskazitelna biel śniegu, aż kusi żeby zaznaczyć swoją obecność. 

Śniegowy anioł w wykonaniu Gosi , zaskoczył nas swoja plastycznością (choć niektórzy widzieli tu boginię Kali 😉)

Pieniński Park Narodowy

Na polanie pod Macelakiem

Na polanie pod Macelakiem zrobiliśmy sobie chwilę przerwy, na drugie śniadanie z widokami. Tatrzańskie szczyty błyszczały w słońcu, a ja nagle jakoś tak bardzo chciałam być tam ...tym bardziej, że gdyby nie ten wypad z znajomymi , to mieliśmy z Andrzejem w planach Tatry właśnie ...Niestety nie można być i tu i tam, a skoro jesteśmy tu, to trzeba wycisnąć z tego pięknego dnia jak najwięcej radości 😍


Zobaczyć piękno wszędzie - bezcenna zaleta, którą posiada Andrzej 


Nasza trasa prowadzi przez pienińskie łąki. Dzisiaj przykryte śniegiem, na wiosnę wybuchną bogactwem kwiatów. Pienińskie łąki, są objęte ochroną przez Pieniński Park Narodowy.

 Nie spodziewałam się, że tyle stąd widać. Daleko na horyzoncie, pojawia się nawet sama Królowa Beskidów czyli Babia Góra. 

Pieniński Park Narodowy

Hala Majerz

Od Przełęczy Osice do Przełęczy Snozka rozciąga się ogromna Hale Majerz, na której prowadzony jest kulturowy wypas owiec. Od połowy maja, po tych łąkach biega około 800 owieczek pilnowanych przez kilku juhasów i nadzorującego wszystko bacę. Dzięki wypasowi zostaje zachowana bioróżnorodność i hala nie zarasta. No i dzięki wypasowi, w bacówce możemy w sezonie kupić przepyszne, ekologiczne sery...

Nie, nie mamy żadnych profitów z trzymania tej tablicy, aczkolwiek gdyby mi to miało przynieść jakieś korzyści w postaci sera, który uwielbiam , będę trzymać dłuuuuuugo  😄

Koniec. Jesteśmy na przełęczy Snozka. Ale na pewno tu wrócimy. Mam takie malutkie marzenie, żeby się rzucić na rozgrzaną słońcem, pachnącą kwiatami pienińską łąkę, zamknąć oczy i słyszeć tylko beczenie owieczek i świergot ptaków...😍 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Siwy Wierch - wędrówka wśród skał i kwiatów

Zamek Jasenov -warownia na krańcach Wyhorlatu

Rohacz Ostry i Rohacz Płaczliwy - "Orla Perć" Tatr Zachodnich część I